środa, 23 stycznia 2008

Częstość treningów oraz długość trenowania

     Każdy traceur's chciałby być tak dobry jak David Belle czy też Blane, lecz dużo osób nie wie, że formą treningu jest także odpoczynek. Nasze mięśnie muszą odpoczywać, ponieważ podczas odpoczynku
one rosną, a przecież celem
treningów jest także uzyskanie siły oraz wytrzymałości naszego ciała, więc pamiętajcie o tym by zrobić sobie w tygodniu conajmniej
1-2 dni przerwy dla swojego organizmu.
     Trenuję Parkour od 1,5 roku. Często widze, że młodsi ode mnie, mniej trenujący robią rzeczy, których ja nie.To normalne każdy ma inne możliwości i każdy ma swoje bariery strachu.Nie przejmuję się tym i nie robię tego samego jeśli nie jestem pewny. Spowodowałoby to pewnie jakąś kontuzje może i nawet śmierć z powodu tego,
że nie byłem przygotowany do tego skoku.
Zawsze istnieje też mozliwość, że wykonamy ten skok, wpłynie to wtedy na szybszy rozwój naszego ciała niż powinnien być. Nasze kolana będą wtedy obciążone i doprowadzi to do końca treningów po upływie 20 lat? może mniej, może więcej. To, że słabsi robią jakieś rzeczy, których my się boimy to nie żaden wstyd tylko powinniśmy się radować, że nasze stawy będą niezniszczone po tych 20 latach. Pamiętajcie wykonujcie wszystko z głową, oraz nie ćwiczcie dla popisu lub dlatego, że ktoś was namawia do oddania jakiegoś skoku.

wtorek, 18 grudnia 2007

Rywalizacja w Parkour.

W tym temacie wyjaśnią się dwie sprawy:
-Dlaczego parkour to sztuka.
-Czy w Parkour jest rywalizacja.
W każdym sporcie jest rywalizacja. Mecze, zawody bądz konkursy. W Parkour niema rywalizacji i to czyni go czymś orginalnym i innym.
Pewnie zadacie sobie pytanie dlaczego tej rywalizacji niema, postaram się wyjaśnić to tak jak ja rozumiem. David Belle(Twórca Parkour) tworząc filozofie zadbał o orginalność wymyślonej sztuki i dobro Traceurs, ponieważ gdyby organizowano zawody w Pk to każdy by chciał się popisać i zrobić coś lepszego niż inni a to stwarza niebezpieczeństwo np. ktoś nie jest przygotowany do skoku a ktoś inny jest, więc obydwaj skoczą i temu przygotowanemu wyjdzie a ten drugi się może połamać a nawet zabić. Morał z tego jest taki, że każdy jest przygotowany inaczej do każdego skoku, ktoś lepiej a ktoś gorzej. Więc, pamiętajcie nie popisujcię się przed kimś tylko róbcie wszystko z głową i wyłącznie dla siebie.

Co daje nam Parkour?

Parkour bardzo dużo nam daje i długo bym mógł o tym pisać, lecz ja postaram się to skrócić.
Przy treningu rozwijamy się fizycznie,  wzrasta nasza siła wszystkich parti ciała oraz kondycja.
Jak już w poprzednich tematach wspominałem, siła jest najważniejsza w Pk,
lecz nie otrzymamy jej tylko dzięki pompkom czy innym ćwiczenią np. na siłowni, więc nie zapominajcie, że Parkour także rozwija naszą siłę.
Treningi także dają nam swatysfakcje, że jesteśmy lepsi od innych ale tylko tych nie ćwiczących, ponieważ pomiędzy traceur's 
nie powinno być rywalizacji.
Dużo osób marzy o takiej kondycji, sile i płynności jaką my osoby ćwiczące posiadamy.
W moim przypadku trening bardzo zmienił mój charakter.
Gdy zaczynałem ćwiczyć byłem bardzo nerwowy i wybuchowy, teraz jestem bardziej spokojny i opanowany, lecz jeszcze nie do końca.
Parkour zmienił także mój styl ubierania się. Kiedyś nosiłem jijnsy i byłem taki a'la skate, teraz nosze dresik, który jest wygodny w poruszaniu się i treningu.
W tym poście wymieniłem tylko cząstkę rzeczy, które daje nam Parkour, ponieważ jeśli miałbym wymieniać wszystkie to pisał bym to w nieskończoność.

poniedziałek, 10 grudnia 2007

Strach

Dziś napiszę o strachu a dokładniej czy on jest czy go niema i jakie on ma skutki. Większość osób myśli, że osoby ćwiczące Parkour są odważne i niczego się nie boją.Każdy z nas boi się wykonania różnych skoków bądz technik, lecz po pewnym czasie przełamujemy ten strach.Bardzo dobrze przygotowując się do danego skoku, próbujemy to samo na innych np. niższych przeszkodach i coraz wyżej stawiamy poprzeczke.Strach to normalne odczucie przed czymś czego się wcześniej nie robiło i niema osoby, która by się niczego nie bała.Skutkiem strachu, są także kontuzje.
Gdy boimy się jakiegoś skoku nie powinniśmy go wykonywać, w Parkour nie liczy się popis przed kolegami tylko pokonywanie własnych barier strachu.Kiedy się boimy, nie jesteśmy skoncentrowani na skoku tylko na strachu, powinniśmy w takiej sytuacji odejść i bardziej przygotować się do wykonania danego celu, ponieważ możemy nawet stracić życie bądz zostać kalekami do końca życia przez nasz nie rozsądek, tylko dla popisu przed kolegami/koleżankami.
Pamiętajcie trenujcie rozsądnie i myślcie przed każdym trudnym skokiem.

sobota, 8 grudnia 2007

Jak zacząć?

Początki zawsze bywają trudne, lecz nie można się poddawać i trenować dalej.
Na początku powinniście zadbać o swoją kondycje, ponieważ Parkour to praktycznie cały czas bieg.
Musicie zacząć ćwiczyć biegi i jeśli palicie starać się rzucic, mi niestety nie wychodzi.
Pamiętajcie też o sile, która jest tak ważna w Parkour, musicie zacząć ćwiczyć swoje mięsnie rąk i brzucha przewaznie.Dużo osób mówi ze ma słaby wyskok, to nie zalezy tylko od siły nóg to także własnie od brzucha i mięsni rąk, jeśli robimy precka to machamy rękoma, żeby nimi machnąć mocno potrzebujemy siły i to jest najlepszy przykład, że przy Parkour nie liczy się tylko zwinność.
Dużo osób narzeka, na swoją otyłość, nie przejmujcie się tym! każdy może ćwiczyć i  pk to też dobry sposob na zrzucenie paru kilogramów. Technik najlepiej się uczyć własnie po takim przygotowaniu jaki został tu opisany. Teraz coś o samej nauce technik. Na początek musiscie się nauczyć amortyzować skoki czyli nauczyć się wykonywać rolla o to dobry tutorial do tej techniki: http://pl.youtube.com/watch?v=2OnrS3awx4Q
A na naszej stronie teamu pod tym linkiem: http://www.parkourbrd.yoyo.pl/viewpage.php?page_id=4
znajdziecie opisy i filmiki technik, których musicie się nauczyć.

czwartek, 6 grudnia 2007

Dzięki Parkour patrze inaczej na nasze miasto!

Gdy zaczełem trenować Parkour dostrzegłem, że całkiem inaczej patrze na miasto niż przed rozpoczęciem treningów.Było to dla mnie nie zrozumiałe i dziwne. Kiedyś idąc miastem widziałem tylko brudne i zaniedbane miasto,
gdy zaczełem ćwiczyć spojżałem na to wszystko inaczej.
Teraz widzę pełno miejsc do rozwijania swojego ciała własnie na tym co omijamy codziennie, rozwalone murki i płoty to teraz dla mnie miejsca gdzie moge spędzić nawet cały dzień na treningu.
Z ilością treningów i z dopływem doświadczenia tych rzeczy zaczełem dostrzegać coraz więcej, zawsze zastanawiałem się dlaczego tak się dzieje, cały czas mnie to dręczyło. Na początku myślalem, że ja tych nowych miejsc nie widziałem, lecz to nie to było powodem tych dziwnych zjawisk, ponieważ te miejsca omijałem każdego dnia, więc znowu nie wiedziałem jaka jest tego przyczyna.Wkońcu dostrzegłem że od momentu,
gdy zaczełem ćwiczyć przypłyneło mi dużo siły i doświadczenia.I własnie to jest przyczyną odnajdywania nowych miejsc. Gdy mamy więcej siły i doświadczenia
widzimy nowe możliwości do zrobienia jakiś technik. Załóżmy że musimy wykonać skok pomiędzy dwoma budynkami na wysokości 20 metrów, jeśli nie mamy doświadczenia tego skoku nie oddamy bo będziemy się bali, ponieważ jeszcze takiego skoku nie robilismy, a osoba doświadczona czyli taka która zrobila juz miliony skoków o takiej samej odległosci tylko że na nizszej wyskosci, ma mniejsze podobienstwo,
że będzie się bała.I tak własnie tymi milionami skoków
na podobnych przeszkodach zdobywamy doświadczenie
i odkrywamy nowe miejsca do treningów, ponieważ jesteśmy
pewni siebie że wykonamy to co chcemy.
Tego jak patrzymy na miasto przed trenowaniem parkour i
w czasie trenowania nieda się tak poprostu opisać słowami,
jest to bardzo ciężkie, ponieważ
trzeba samemu to odczuć, pamiętajcie że każdy ma inne odczucia a ja napisałem wam tylko moje.

środa, 5 grudnia 2007

Jak zaczełem ćwiczyć Parkour?

     Moja przygoda z Parkour zaczeła się dwa lata temu, dzięki koledze Jędzejowi ^:^ który podał mi link do strony Teamu BEP jednej z ekip Białogardzkich, która już nie istnieje z powodów osobistych członków ekipy.
    Napisałem do nich i umówilem się z nimi na trening, wzieli mnie
do swojego teamu i razem ćwiczyliśmy, lecz to nie był Parkour to był tak zwany pseudo Pk czyli skakanie z dachów i bezsensowne uciekanie przed policją. Tak kiedyś była to frajda teraz już nie jest, chyba żaden traceur(Osoba ćwicząca Parkour) niechciałby aby policja myślala, że jesteśmy wandalami. Po pół rocznym bezsensownym treningu stwierdziłem, że to co robie to nie Parkour, i wtedy dopiero zaczeła sie moją prawdziwa przygoda z tą piękną sztuką.